Koniec marca rzucił nam małe covidowe kłody pod nogi. Pomimo tego, że przez cały czas trwania Pandemii stosowaliśmy się do wszystkich zasad bezpieczeństwa, koronawirus dosięgnął także i nas.
Ale nawet przez myśl nam nie przeszło, aby zrezygnować z pracy. Wyłapani się nie poddają, tylko szukają rozwiązań. Dlatego część z nas zabrała laptopy do domu w nadziei, że jak najszybciej sytuacja się poprawi, a nasi drodzy koledzy i koleżanki niebawem wrócą do zdrowia. Nieważne czy jesteśmy w domu, w biurze czy w trasie to z pełnym zapałem i sercem pracujemy po to, aby pokazać Klientom i Partnerom Biznesowym, że nie zostaną bez pomocy nawet w trudniejszych momentach.
Praca ‘z pod koca’ w domu nie różni się niczym od tego, ile dajemy z siebie na co dzień w ‘normalnych’ warunkach, bo sami chcemy dawać z siebie 200%. Wszystkim w podobnej sytuacji przesyłamy dużo pozytywnej energii oraz wytrwałości i życzymy zdrowia.
